Wiele kobiet na myśl o porodzie czuje silny lęk, pewnie Ty też, dlatego wyszukujesz w Internecie hasło „Niefarmakologiczne metody łagodzenia bólu porodowego”. Zwykle temat porodu jest związany z obawą o zdrowie własne i dziecka oraz osobistą wydolność fizyczną w porodzie i ból. Ten ostatni czynnik bywa czasem na tyle kłopotliwy, że ciężarne obserwują u siebie paniczny lęk przed skurczami porodowymi i towarzyszącymi im konsekwencjami. Kluczową rolę w przygotowaniu do porodu i towarzyszących mu skurczy odgrywa świadomość rodzącej. Jakie są niefarmakologiczne metody łagodzenia bólu, z których może korzystać pacjentka samodzielnie lub przy pomocy osoby towarzyszącej czy położnej? O tym właśnie porozmawiamy w tym artykule.
Niefarmakologiczne metody łagodzenia bólu porodowego - Jakie funkcje spełnia ból porodowy?
Ból mobilizuje organizm do tego, by zebrał siły i skoncentrował się na działaniu. Siła bólu wskazuje ciału kolejne działania lub ich zaniechanie. Kieruje aktywnością i odpoczynkiem. Czasem jednak ból jest tak silny, warunki zewnętrzne niekorzystne, a zdolność kobiety do radzenia sobie z bólem ograniczona, że zamiast mobilizować, utrudnia on proces narodzin. Należy odróżnić bolesny poród od porodu traumatycznego.
Nie zawsze silny ból porodowy jest dla kobiety traumatyczny. Czasem poród w znieczuleniu może zostawić w niej piętno na całe życie. Stwierdzono, że satysfakcja kobiet z porodu nie jest zależna od skuteczności łagodzenia bólu porodowego, ale wpływa na nią przede wszystkim jakość i ciągłość opieki, podmiotowe i indywidualne traktowanie rodzącej oraz oczywiście obecność osób bliskich.
Niefarmakologiczne metody łagodzenia bólu porodowego, a standardy opieki okołoporodowej
Zgodnie ze standardem organizacyjnym opieki okołoporodowej z 2019 roku: “Farmakologiczne metody łagodzenia bólu porodowego są wdrażane w przypadku braku oczekiwanej skuteczności zastosowanych metod niefarmakologicznych lub wystąpienia wskazań medycznych do ich zastosowania.”
Zastosowanie farmakologicznych metod łagodzenia bólu porodowego wymaga wzmożonego nadzoru zespołu położniczego oraz dodatkowego monitorowania rodzącej i dziecka. Oznacza to ciągły zapis KTG oraz pomiar stanu ogólnego nie rzadziej, niż co 5 minut.
Z kolei niefarmakologiczne metody nie wymagają nasilonej obserwacji matki i dziecka, ponieważ niosą za sobą minimalne ryzyko powikłań.
Niefarmakologiczne metody łagodzenia bólu
Zgodnie z najnowszym podejściem do opieki okołoporodowej, położne i lekarze starają się minimalizować ilość wprowadzanych interwencji położniczych (np. znieczulenie zewnątrzoponowe). Każda z nich przecież może pociągać za sobą ryzyko powikłań zarówno dla matki, jak i dla dziecka.
Niefarmakologiczne metody łagodzenia bólu porodowego:
Aktywność fizyczną rodzącej
Przyjmowanie dogodnych pozycji zmniejszających odczucia bólowe. Sprawdza się spacer, kołysanie całym ciałem lub samymi biodrami oraz przyjmowanie pozycji kucznej lub pozycji wertykalnych z wykorzystaniem sprzętów bloku porodowego: piłki, worka sako, drabinki, materaca, sznurów, czy krzesła porodowego.
Masaż relaksacyjny
Stosowanie 20- / 30- minutowych masaży w trakcie trwania porodu znacząco poprawia komfort rodzącej. Pozwala zmniejszyć odczuwanie bólu w okolicy krzyżowo - lędźwiowej i zredukować lęk. U masowanych pacjentek odnotowano lepsze wyniki pomiaru ciśnienia krwi.
Przezskórną stymulację nerwów (Transcuteneous Electrical Nerve Stimulation – TENS)
Za sprawą 4 elektrod umieszczonych na skórze, kobieta (przy użyciu pilota) samodzielnie steruje natężeniem impulsów elektrycznych. Nie znoszą one całkowicie odczuć bólowych, ale pozwalają się zrelaksować i zahamować świadomość bólu, TENS może zwiększać miejscową produkcję endorfin.
Techniki oddechowe i ćwiczenia relaksacyjne
Spokojny i miarowy oddech działa uspokajająco, uwalnia nagromadzone napięcie i poprawia samopoczucie kobiety. Taki sposób na wyciszenie pozwala działać bardziej instynktownie w trakcie porodu. Należy również pamiętać, iż odpowiednie dotlenienie matki wpływa na poziom tlenu przekazywany dziecku.
Immersja wodna
Woda przynosi duże korzyści w porodzie zarówno pod prysznicem, jak i w wannie. Hydroterapia zmniejsza napięcie mięśniowe, ból, a tym samym lęk u kobiety. Za sprawą ciepła oraz uczucia zmniejszenia ciężaru (typowego dla zanurzenia w wodzie) dochodzi do podwyższenia stężenia oksytocyny i szybszego postępu porodu.
Niefarmakologiczne metody łagodzenia bólu porodowego
Ciepłe lub zimne okłady w okolicach odczuwania bólu
Ciepło działa miejscowo poprzez podniesienie temperatury skóry i najbliższych tkanek, nasila krążenie i metabolizm, a tym samym zmniejsza skurcz mięśni i podwyższa próg bólu, dodatkowo działa uspokajająco na kobietę. Zimne okłady z kolei bywają pomocne przy bólach kostno - stawowych, dzięki obniżeniu temperatury, rodząca doświadcza spowolnionego przesyłania bólu (zjawisko drętwienia przez zimno), zimno zmniejsza także obrzęk i chłodzi skórę.
Inne niefarmakologiczne metody łagodzenia bólu porodowego? O tych na pewno nie słyszałaś!
Cenioną metodą złagodzenia bólu odczuwanego podczas porodu jest właściwy sposób oddychania, związany z rytmem skurczów macicy. Odpowiednie ćwiczenia oddechowe pozwalają zmniejszyć napięcie mięśniowe, a kobieta, koncentrując się na oddychaniu, odwraca uwagę od dolegliwości bólowych.
Podczas porodu ulgę przynieść może masaż, wykonywany przez męża, doulę (o tym kim jest doula opowiem Ci za chwilę), czy inną osobę towarzyszącą. Zmniejsza on bolesność skurczów, zapewnia poczucie bezpieczeństwa i relaksu. Z kolei w rozluźnieniu napiętych mięśni pomagają zimne i ciepłe okłady, wykonywane np. kompresami żelowymi, ogrzanymi ręcznikami czy termoforem. Przykłada się je do dolnych partii brzucha oraz w okolice kości krzyżowej. No dobrze, ale kim jest wspomniana wyżej doula?
Poród z doulą – to nie moda, to wygoda!
Kobiety w ciąży, zwłaszcza te, które mają przywitać na świecie dziecko po raz pierwszy, często zadają sobie mnóstwo pytań: jak wygląda poród, czy bardzo boli, co jest potrzebne do porodu i opieki nad maleństwem, jak prawidłowo karmić, czy wszystko robię dobrze, a co, jeśli nie dam rady? Niestety, nie każda ciężarna ma w najbliższym gronie kogoś, kto w pełni wesprze ją w tych pięknych, ale trudnych chwilach. W takich sytuacjach z pomocą idzie profesjonalna doula.
W starożytnym języku greckim doula oznaczała służącą. Dzisiejsza doula to natomiast doświadczona w macierzyństwie kobieta, która profesjonalnie wspiera matkę w przygotowaniach do wydania dziecka na świat, a także towarzyszy jej podczas porodu, pomaga dojść do siebie oraz nauczyć się opieki nad dzieckiem, kiedy już się urodzi. W przeciwieństwie do położnej, która ma wykształcenie medyczne i jest odpowiedzialna za stan zdrowia pacjentki, rola douli polega przede wszystkim na udzielaniu wsparcia emocjonalnego i zadbaniu o komfort mamy.
W Polsce w roku 2015 doula została zarejestrowana jako zawód. Aby zostać profesjonalną asystentką kobiety w czasie ciąży i porodu, nie trzeba mieć kierunkowego wykształcenia wyższego, jednak ważne jest doświadczenie i odbycie specjalnego kursu.
niefarmakologiczne metody łagodzenia bólu porodowego - Poród z doulą, jakie są zadania asystentki?
Na czym polega rola douli na sali porodowej? Otóż profesjonalnie przygotowana kobieta podczas porodu z jednej strony współpracuje z personelem medycznym, z drugiej – wspiera rodzącą: trzyma za rękę, ociera z czoła pot, dodaje otuchy, masuje, aby złagodzić ból związany ze skurczami, pomaga prawidłowo oddychać. Jeśli informacje przekazywane przez personel medyczny nie są zrozumiałe dla rodzącej, wyjaśnia wszelkie wątpliwości.
Wyniki badań przytoczone na stronie fundacji „Rodzić po Ludzku” wykazały, że obecność douli pomaga skrócić czas porodu, ułatwia rodzącej radzenie sobie ze skurczami i ogranicza potrzebę sięgania po leki przeciwbólowe, ponadto zmniejsza ryzyko cięcia cesarskiego czy porodu zabiegowego, wzmacnia poczucie kompetencji u matki oraz ułatwia naukę prawidłowego karmienia piersią. Warto zaznaczyć, że doula wspiera nie tylko matkę, ale również jej partnera lub inne osoby z najbliższego otoczenia.
Hipnoporód – to nie żadne "czary mary"
Na świecie coraz popularniejsze są również tak zwane hipnoporody. Polsce wciąż traktowane są jednak z pewną podejrzliwością. Hipnoporody to naturalna technika wydawania na świat dziecka, a przy okazji – eliminacji bólu. Hipnoporód to żadne „czary mary“ i nie ma nic wspólnego ze scenicznymi pokazami hipnozy. To po prostu naturalne techniki porodowe, które wypływają z przekonania, że kobieta i dziecko naturalnie wiedzą, co robić. Chodzi o wsłuchanie się w ciało, co pozwala zniwelować ból, dzięki temu, że kobieta poddaje się procesowi, przez który przechodzi, a nie z nim „walczy“.
Bardzo dużą rolę odgrywa także nastawienie psychiczne, a takiego podejścia, podobnie jak praktyk, które pomogą w trakcie porodu, można się nauczyć podczas specjalnych warsztatów organizowanych dla przyszłych mam. W takiej hipnoszkole rodzenia można dowiedzieć się między innymi, jak... nie przeszkadzać sobie w naturalnym procesie, jakim jest poród. Czyli:
- jak wyłączyć umysł, który tylko zakłóca fizjologiczny proces porodu,
- jak oddychać (są trzy rodzaje oddechów: uspokajające, uśmierzające i tzw. „J-breathing“, czyli oddech wydający na świat),
- jak stosować afirmację i głęboki relaks, a także techniki zaczerpnięte z hipnozy, czyli przede wszystkim tzw. „kotwiczenie“.
I tak na przykład używa się zapachów, które kojarzą się z czymś miłym, spokojnym, a wdychane podczas porodu przywołują ten stan. Jedną z często stosowanych wizualizacji są oplatające macicę wstążki – pionowe i poziome. Gdy nadchodzi skurcz, te pionowe się kurczą, a poziome – rozszerzają.
Skąd wziął się hipnoporód?
Anegdota głosi, że autorka pojęcia hipnoporód („hypnobirthing“), położna i terapeutka Marie Mongan zainteresowała się tematem naturalnego rodzenia i polegania na instynkcie, gdy obserwowała łagodny poród swojej kotki. Zderzywszy ten obraz z opowieściami swojej matki o bólu i traumie, których doświadczyła w trakcie porodu, przyszła autorka bestsellera „Hypnobirthing: A Celebration of Life“, zrozumiała, że ludzie za bardzo odeszli od natury. Doświadczyła tego zresztą wiele lat później w szpitalu, kiedy rodziła swoje dzieci. Uważała, że przyczyną tego stanu rzeczy jest nadmierna ingerencja w naturalny proces, jakim jest poród, i jego medykalizacja. Idee Marie Mongan zrobiły się na tyle popularne we współczesnym świecie, że z technik hipnoporodu zaczęły korzystać także celebrytki, m.in. Kate Middleton czy Jessica Alba.
Korzyści, które daje hipnoporód
Jak wynika z badań, rodzenie w taki sposób ma szereg korzyści i dla matki, i dla dziecka. Skraca czas porodu, przede wszystkim pierwszej fazy i zmniejsza konieczność interwencji medycznych. Z badania przeprowadzonego w 2015 roku wynika, że podczas gdy wśród kobiet rodzących „normalnie“, czyli bez stosowania technik hipnoporodu, 32% miały nagłe cięcia cesarskie, w grupie, która rodziła z zastosowaniem tych technik, ten odsetek wynosił 17%. Ponadto faktycznie uśmierza ból – w przeprowadzonym w 2013 roku badaniu 51% kobiet rodzących na zasadach hipnoporodu nie korzystało z żadnej innej, farmakologicznej metody uśmierzania bólu, i scharakteryzowały swój ból jako 5,8 punktów na 10-punktowej skali. W tym samym badaniu kobiety mówiły o swoim dobrym samopoczuciu i poczuciu kontroli nad sytuacją, co miało także efekt w postaci braku lęku. Z kolei dzieci, które rodziły się w taki sposób, miały lepsze wyniki na skali Apgar.
Jak zapewne już zauważyłaś, naturalne metody łagodzenia bólu porodowego są bezpieczne zarówno dla Ciebie, jak i Twojego dziecka. Wiele z nich jest naprawdę prostych – pomagają jednak skutecznie zminimalizować dolegliwości odczuwane podczas porodu.
Sprawdź też nasz artykuł o zdrowiu psychicznym w ciąży i jak o niego zadbać.